W środę 12 czerwca 2024 r. czeski partner JARO wypuścił w Karkonoszach 50 motyli Parnassius apollo! Wyruszyły one, aby sprawdzić jakość środowiska, które przygotowujemy dla nich we współpracy z wieloma partnerami już trzeci rok w ramach projektu LIFE Apollo2020.
David Číp z Międzynarodowej Grupy Ochrony Przyrody JARO powiedział, że wypuszczenie Parnassius apollo na wolność zostało poprzedzone modyfikacją wybranej i nieujawnionej lokalizacji w celu dostosowania jej do potrzeb motyla, który jest zagrożony wyginięciem w Czechach i za granicą. Organizatorzy projektu postrzegają tego motyla, który wyginął w Czechach w 1935 roku, jako symbol ochrony górskiej przyrody. W latach 80. udało się go przywrócić do Štramberka na północnych Morawach, gdzie nadal żyje słaba populacja.
„Teraz, wraz z administracją KRNAP, Fundacją Škoda Auto i innymi partnerami, staramy się przywrócić go do Czech, gdzie ostatnio żył w Karkonoszach i Podkarkonoszach około 100 lat temu. Staramy się o powrót rzadkich jesionów już trzeci rok” – powiedział David Číp. W ubiegłym roku próba pierwszego testowego wypuszczenia motyli nie powiodła się z powodu komplikacji w stacji ratowania motyli. „Jednak technologia hodowli została zmodyfikowana, więc w tym roku wykluło się trzecie pokolenie, które w końcu może wyjść na wolność” – powiedział Číp.
Konserwatorzy będą obserwować, czy motyle będą się dobrze rozwijać w przywróconych warunkach karkonoskiej przyrody. „Eksperci, z którymi współpracujemy, uważają, że udało nam się przywrócić warunki dla Parnassius apollo w terenie w takim stopniu, że może to wystarczyć, aby Apollos pozostał w miejscu, które przygotowujemy dla nich po wypuszczeniu” – powiedziała koordynatorka projektu Tereza Macečková z Grupy JARO.
Do tej pory obrońcy przyrody wypuszczali tylko samce, aby ewentualne straty trudnych do rozmnożenia osobników były jak najmniejsze. „Samice są najcenniejsze dla dalszej hodowli. Jeśli jednak wypuszczone samce zostaną zatrzymane, zaczną zachowywać się naturalnie, szukając samic, które wykluwają się dopiero po samcach na wolności, i pozostaną tu przez kilka dni po wypuszczeniu, szanse na ich trwałe osiedlenie się będą znacznie większe” – powiedział Číp.
Według niego w przyszłym roku sensowne będzie wypuszczenie również samic i próba przejścia do ostatniej, końcowej fazy projektu, kiedy Apollos mógłby zacząć rozmnażać się na wolności. „W tej chwili jesteśmy mniej więcej w połowie drogi, choć być może najtrudniejsza część jest już za nami” – powiedział Miloš Andres, hodowca motyli z Grupy JARO. Według niego hodowla rzadkich gatunków motyli jest bardzo wymagająca, nawet jeśli chodzi „tylko” o odchowanie jaj do stadium dorosłego. Za najbardziej wymagające zadanie, które zajmuje kilka lat, uznał przygotowanie środowiska dla motyli w połączeniu z ich wypuszczeniem na wolność bez konieczności dodatkowego wzmacniania hodowli.
Obrońcy przyrody trzymają motyle w tajemnicy zamiast wypuszczać je na wolność, aby zapobiec złapaniu ich przez kolekcjonerów. Napisali numer na wierzchu skrzydeł każdego motyla. „Jest to zarówno ze względu na rekordy, ale także dla ich ochrony. Są one bezwartościowe dla potencjalnych kolekcjonerów” – powiedział Číp.
W ubiegłym roku konserwatorzy w Karkonoszach poprawili około hektara zarośniętego skalistego terenu i już zauważyli rozprzestrzenianie się rzadkich gatunków roślin kwitnących i owadów, które występują sporadycznie w Karkonoszach z powodu braku miejsca. Projekt koncentruje się również na przywracaniu całych biotopów, dbanie o Parnassius apollo pomaga chronić inne wrażliwe gatunki. „Miejmy nadzieję, że wypuszczone samce dadzą nam nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku i będziemy mieli szansę na stałe spotkać tego pięknego motyla w Karkonoszach” – dodał Radek Drahný, rzecznik administracji KRNAP.
Praktyczna część międzynarodowego projektu LIFE Apollo2020 mającego na celu ochronę motyla Apollo, jednego z najbardziej zagrożonych motyli w Europie, rozpoczęła się w 2022 r. na kilku obszarach Europy Środkowej. Misję jego powrotu w Karkonosze realizują członkowie Grupy JARO we współpracy z czeskim i polskim Karkonoskim Parkiem Narodowym, Agencją Ochrony Przyrody i Krajobrazu oraz szeregiem innych czeskich i zagranicznych organizacji.
Misja powrotu króla motyli do Karkonoszy będzie realizowana od 2021 roku przez członków Grupy JARO we współpracy z administracją Karkonoskiego Parku Narodowego, Agencją Ochrony Przyrody i Krajobrazu, członkami Czeskiego Towarzystwa Entomologicznego, pracownikami Instytutu Entomologicznego Centrum Biologicznego Akademii Nauk Republiki Czeskiej oraz organizacjami partnerskimi z Polski, Czech i Austrii.